Content marketing

Duplicate content – jakie niesie ze sobą zagrożenia?

Duplicate content – jakie niesie ze sobą zagrożenia?
Dodano: 23 maja 2018 o 08:50   /   przez   /   Komentarze (0)

Duplicate content – czyli dosłownie „Powielanie treści” – to dość powszechne zjawisko w świecie internetu. A pod względem pozycjonowania – niezwykle groźne. Jeżeli Google odkryje, że na naszej stronie się on znajduje, może przestać ją indeksować, co prowadzi do spadków pozycji. A to tylko niektóre z zagrożeń, jakie ze sobą niesie. Dowiedz się więcej o zjawisku duplicate content poniżej!

KIEDY MÓWIMY O DUPLICATE CONTENT?

Słysząc „Powielanie treści” wnioski powinny wysuwać się same – duplicate content objawia się występowaniem tych samych tekstów na więcej niż jednej stronie internetowej. Może to być przypadek naszej własnej witryny, kiedy osoba odpowiedzialna za jej budowę bez większego namysłu i niczyjej zgody kopiuje treść (bądź grafikę) z innej strony, jednocześnie nie podając źródła jej pochodzenia.

Google, a dokładniej jego algorytmy, szybko to wychwytuje. Po analizie takiej strony sprawia, że przestaje ją indeksować, więc tym samym obniża jej pozycje.

SKĄD ZJAWISKO DUPLICATE CONTENT?

Powszechna myśl, że „Wszystko w internecie jest za darmo” niestety pcha niektórych do takich zachowań, kompletnie nie zdając sobie sprawy z ich konsekwencji. Ludzie są leniwi i nie wykazują zaangażowania chociażby w znalezieniu darmowych stron z grafikami, a także stworzenia własnej, unikalnej treści (lub zatrudnienia do tego odpowiednich osób).

Często z powielaniem treści można spotkać się w sklepach internetowych, a dokładniej – z opisami produktów. Wielu właścicieli takich sklepów bezpośrednio kopiuje opisy danego produktu z oficjalnych stron producentów i dystrybutorów, kompletnie nie zdając sobie sprawy, że setki innych sklepów również je posiada. Jest to prosta droga to utrudnienia sobie promocji swojego sklepu w Google. I to na własne życzenie!

KTOŚ UKRADŁ TREŚĆ Z MOJEJ STRONY – CO ROBIĆ?

Powielanie treści to nic innego jak kradzież. Zdarzają się przypadki, że ktoś z premedytacją skopiował nasz tekst lub autorską grafikę z naszej strony i wrzucił na swoją. Żeby nie trafić na radar Google należy szybko reagować. Warto najpierw skontaktować się z właścicielem takiej strony i poprosić o zmianę treści (podać konkretnie do kiedy ma to zrobić). Jeżeli to nie zadziałało, trzeba sprawę zgłosić do sądu. Naruszanie praw autorskich to poważne przestępstwo, a jeśli posiadamy niepodważalne dowody i dobrego prawnika nie powinno być problemu z wygraniem rozprawy.

Warto regularnie monitorować inne strony w celu ewentualnego wykrycia duplicate contentu. Możemy to zrobić za pomocą narzędzia Copyscape lub po prostu wpisywać do wyszukiwarki fragment naszych tekstów. Jeżeli coś znajdziemy, koniecznie zróbmy zrzut ekranu w celu uzbierania dowodów.

JAK SIĘ USTRZEC PRZED POWIELANIEM TREŚCI I JEJ KRADZIEŻĄ?

Dobrze, a jak MY mamy uważać na duplicate content? Tak naprawdę sposób na to jest bardzo prosty – tworzyć unikalną, oryginalną treść i grafiki. Jeżeli nie mamy możliwości stworzenia własnych grafik (brak kwalifikacji, programów lub zawodowego grafika) należy je zdobyć z darmowych banków (np. Pixabay). Nie można być w tej kwestii leniwym i bezmyślnym – chcesz posiadać profesjonalną stronę internetową? To musi być ona wykonana profesjonalnie!

To samo dotyczy sklepów internetowych – stworzenie oryginalnych opisów do setek produktów to praca ciężka i długotrwała (dla niektórych wręcz niewykonalna), więc najlepiej jest mieć od tego zespół ludzi, którzy mają doświadczenie w pisaniu takich tekstów.

A co zrobić, żeby inni nie kradli od nas? Można zablokować na stronie opcje służące m.in. do kopiowania, jak na przykład klawisz Print Screen, zaznaczenie tekstu lub używanie prawego przycisku myszki. Wymaga to jednak grzebania w kodzie strony, więc tylko osoba, która ma wiedzę na temat kodowania może to zrobić.

Chociaż świadomość wśród ludzi na ten temat bardzo wzrosła, to duplicate content jest zjawiskiem, który raczej nie przeminie. Brak podstawowej wiedzy na temat praw autorskich, a nawet ich kompletne lekceważenie niesie ze sobą poważne konsekwencje. Google dba o to, aby strony, które wyszukuje, były jak najbardziej wartościowe – oryginalna treść jest nieodłączną częścią tej wartości.

Komentarze (0)

Treść komentarza

Treść komentarza
Imię E-mail WWW