SEO

Praktyczne narzędzia przydatne do analizy SEO

Praktyczne narzędzia przydatne do analizy SEO
Dodano: 15 marca 2018 o 09:02   /   przez   /   Komentarze (0)

Analiza SEO strony internetowej jest dziś jedną z ważniejszych czynności, którą należy wykonać przed optymalizacją i promocją witryny. Aspekt ten jest bardzo często pomijany lub wykonywany niedokładnie, z czego wynikają późniejsze kłopoty. Dziś przedstawiamy telegraficzny przegląd wybranych narzędzi pomocnych przy działaniach SEO.

PO CO WŁAŚCIWIE WYKONYWAĆ ANALIZĘ SEO?

To tak jakby zapytać – a po co lekarz ma wykonywać badania? No chyba w celu postawienia diagnozy, która da nam jakąś drogę leczenia! Analiza to jeden z najważniejszych elementów wykonywanych przed optymalizacją właściwej strony. Aby dokonać właściwych badań i pomiarów wybranych czynników na stronie musimy znać stosowne do tego narzędzia.

ELEMENTY DZIAŁAŃ RUDYMENTARNYCH W SEO

  • Analiza SEO (wykonanie szeregu badań, mających ocenić wybrane elementy strony);
  • Diagnoza SEO (wyciągnięcie wniosków z przeprowadzonych badań);
  • Plan działania (rozpisanie strategii leczenia strony, wprowadzenia zmian i nowych zaleceń do prowadzenia strony);
  • Optymalizacja pod kątem SEO (leczenie strony).

MAJESTIC SEO

Na wstępie powiem, że kolejność prezentacji narzędzi jest tu zupełnie przypadkowa. Zacznijmy od omówienia pokrótce Majestic SEO. Jest to płatny system do sprawdzania jakości linków przychodzących do strony. Podstawowymi wskaźnikami strony są:

  • Trust Flow (w dużym skrócie czynnik jakościowy linków, potwierdzający wiarygodność witryny w sieci);
  • Citation Flow (w jeszcze większym skrócie ilość linków).

Powyższe dwa czynniki powinny być do siebie jak najbardziej zbliżone. Najlepiej kiedy ich stosunek wynosi ok. 1:1 (np. TF=17, CF=19). W przypadku analizy wiarygodności i cytowalności witryny można by było napisać sporych rozmiarów rozprawę naukową, jednak trzymając się reguły zwięzłości postaram się jedynie wypunktować pewne szczególne elementy. Możemy tu podejrzeć także tematyczną wiarygodność danej witryny sprawdzając z jakiego rodzaju (pod względem tematycznym) miejsc są linkowane. Najlepiej kiedy najwyższe wskaźniki kategorii tematycznych odpowiadają treści na stronie.

W przypadku Majestica istnieje możliwość analizy strony ze względu na świeży oraz historyczny indeks. Zalecam tu na początku korzystanie jedynie z indeksu świeżego obejmującego ostatnie 90 dni.

Gdy analizujemy indeks świeży powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na ilość linków zewnętrznych oraz ilość domen, z których jest linkowana. Dobrze gdy ilość linków znacząco nie odbiega od ilości domen (w tym przypadku nie jest źle kiedy jest to stosunek 1:10, problem możemy mieć gdy proporcja ta jest znacząco wyższa, np. 1:50). Dalej mamy pokazane dane na temat unikalnych IP. Wskaźnik w tym przypadku musi być jak najbardziej zbliżony do ilości domen. Ważne jest także t, aby rzucić okiem na ilość wszystkich historycznych backlinków z ostatnich 5 lat. W Majesticu istnieją także stosowne zakładki, które pokażą nam jakie są to domeny oraz takie, które wskażą poszczególne backlinki. Wszystkie te dane  są oczywiście opatrzone w informacje o TF i CF, zarówno w odniesieniu do całej domeny, jak i konkretnego adresu URL na stronie.

Narzędzie to ma oczywiście wiele więcej funkcji, ale przedstawione powyżej są tymi najważniejszymi. Daje on także możliwość podejrzenia konkurencji i sprawdzenia jej koncepcji działania. Możemy tu także łatwo dojść do tego czy na danej stronie były prowadzone jakiekolwiek działania pozycjonerskie. Należy pamiętać, że jest to tylko i wyłącznie system poglądowy i nie można go traktować jako wyroczni. Jest to jednak bardzo przydatne narzędzie zarówno dla profesjonalnych seowców, jak i marketingowców, czy właścicieli stron.

SENUTO

Senuto jest bardzo przydatnym produktem w branży SEO. Jest to płatne narzędzie służące przede wszystkim do analizy widoczności – zarówno swojej jak i konkurencji. Możemy tu w łatwy i przystępny sposób sprawdzić widoczność witryny zarówno w trybie dziennym (mniejsza baza) lub tygodniowym. Senuto przedstawia nam przy tych danych wykres, który pokazuje nam ile fraz jest odpowiednio w: TOP3, TOP10 i TOP50.

Powyższy wykres to graficzne przedstawianie widoczności witryny. Pokazuje on w czytelny sposób tendencję danej strony w wyszukiwarce. Zalecam tu korzystanie z trybu tygodniowego, gdyż posiada ona większą bazę słów kluczowych, których minimalne wyszukiwanie miesięczne to 10. Łatwo zatem dzięki Senuto zlokalizować czas wzrostów lub spadków na danej witrynie. Z takich informacji możemy wyciągnąć wnioski na temat przeprowadzonych tam działań.

Ciekawym elementem narzędzia Senuto jest wykres sezonowości witryny. Wykres ten prezentuje nam czy przy aktualnych pozycjach na stronie może ona liczyć na wzrost czy spadek ruchu. Jest to ciekawy wskaźnik, który może okazać się bardzo pomocny w trakcie planowania długofalowych działań SEO.

Na powyższym wykresie niebieska linia jest liczbą wyszukiwań wszystkich słów widocznych w TOP10, zaś zielone wskaźniki prezentują nam odchylenie od średniej.

Za pomocą Senuto możemy także sprawdzić historię poszczególnych pozycji oraz wskaźniki konkurencji, z którą dzielimy najwięcej wspólnych słów kluczowych. Jeżeli chodzi o pozycje to dane przedstawione w osobnej zakładce są bardzo czytelne i można je bez problemu sortować. Bardziej istotnym wskaźnikiem jest analiza konkurencji za pośrednictwem Senuto.

Widzimy tutaj dwa słupki:

  • wszystkie słowa (fiolet) – ile konkurencyjna strona posiada słów w TOP50;
  • konkurencyjne słowa (róż) – na ile ze słów własnej strony dana konkurencyjna witryna jest widoczna w TOP10.

Wskaźnik prezentujący konkurencyjne słowa to niezwykle istotna wartość. Czym bowiem są tutaj konkurencyjne słowa? W prostym przełożeniu to potencjalne słowa, na które Twój konkurent odbiera Ci ruch. Im większy różowy wskaźnik, tym jest to bardziej konkurencyjna dla nas witryna. W zakładce „konkurencja” możemy także sprawdzić wspólne oraz odrębne słowa. Rozróżnienie tych danych polega na tym, że:

  • wspólne słowa to wszelkie frazy, na które widoczna jest nasza strona oraz strona wybranego konkurenta;
  • odrębne słowa to frazy, na które widoczny jest nasz konkurent, a my nie.

Umiejętnie analizując wspólne oraz odrębne słowa możemy dorównać nawet naszym największym konkurentom. Należy jednak zawsze pamiętać aby frazy były zawsze dobierane do treści znajdującej na stronie. To, że konkurent w branży spożywczej pozycjonuje się także na frazy związane z produkcją przemysłową nie może być dla nas żadnym tropem. Zasada jest tu prosta:  nie kopiować, lecz analizować.

Przykład: Firma Kiwi Pol i Moje Kiwi LTD to przedsiębiorstwa rywalizujące ze sobą w dystrybucji owoców kiwi w Polsce. Kiwi Pol jest liderem w sieci, więc Moje Kiwi LTD chce im dorównać. W trakcie analizy liderującej konkurencji wychodzi, iż Kiwi Pol ma w TOP10 kilka fraz związanych z budową toru bobslejowego pod Koninem. Bezmyślna konkurencja z Moje Kiwi LTD próbuje dorównać swoim konkurentom z Kiwi Polu także w obszarze tych fraz. Kończy się to totalną porażką i stratą wiarygodności w oczach klientów. Bobsleje pojawiły się na stronie ponieważ ich właściciel jest wielkim fanem tego sportu i sponsoruje go w Polsce. Przestrzelone frazy, negatywne działania.

Powyższy przykład jest dość przerysowaną sytuacją, jednak bardzo częstą. Nie możemy się sugerować całością strony konkurencji. Nie zależy nam przecież na tym aby stać się ich bezmyślna kopią, ale sprawnym konkurentem, który posiada własną wizję działania.

Ważnym narzędziem istniejącym w ramach programu Senuto jest również baza słów kluczowych. Pokazuje ona nam, po wpisaniu konkretnych fraz, propozycje zbliżonych do nich słów kluczowych. Ciekawy system do doboru fraz kluczowych dla konkretnej witryny.

Senuto to bardzo bogate narzędzie do analizy pewnych danych. Jego największym atutem jest to, że cały czas jest ono rozwijane. Senuto jest także w stanie wygenerować ciekawy audyt, ale jedynie w określonej liczbie w miesiącu. Moim zdaniem każdy profesjonalny pozycjoner powinien mieć do niego dostęp.

SEMSTORM

Dziś – trochę przez ekspansję Senuto – zapominane narzędzie. Moim zdaniem w wielu wymiarach pokrywa się ze swoją główną konkurencją. Dla osób, które znają jednak jego zakamarki może to być naprawdę skuteczny program. Za pomocą tego płatnego narzędzia możesz sprawdzić:

  • widoczność witryny (miejsca w TOP10 i TOP50);
  • potencjalny ruch na stronie (ruch na stronie zdaniem Semstorma);
  • wybrane pozycje w wyszukiwarce (lista poszczególnych pozycji w TOP50);
  • konkurentów witryny (Ci, na których musimy cały czas patrzeć…);
  • dane potrzebne do płatnych kampanii w wyszukiwarkach (Ad Words).

Rozwodzenie się nad Semstorm po szczegółowym opisie Senuto nie ma najmniejszego sensu. Powyższy wykres to podstawowa funkcjonalność tego programu. Widoczny jest tu ruch oraz widoczność na frazy w TOP10 i TOP50. Szczególnym elementem są umieszczone na osi czasu kolejne algorytmy Google. To wartościowe znaczniki, które dają nam podgląd jak na dane zmiany zareagowała konkretna strona. W najbliższym czasie opiszę szerzej Semstorm, jednak jeżeli ktoś już teraz jest zainteresowany poszerzeniem wiedzy na temat przydatności tego narzędzia, to zapraszam do mojego artykułu napisanego bezpośrednio dla Semstorma – „Case Study Semstorm„. Moim prywatnym zdaniem Semstorm to doskonałe narzędzie dla tworzenia Case Study z działań SEO.

SEO QUAKE

Seo Quake to przydatna wtyczka do przeglądarek internetowych. Jest to multiprogram skupiający sobie kilka usług. Dzięki temu możemy sprawdzić w nim m.in.:

  • Meta tagi przypisane do konkretnej podstrony;
  • Ilość linków wewnętrznych i zewnętrznych (także czy są nofollow);
  • Datę Cache (ostatni cache witryny);
  • Wiek witryny (dzięki temu nie musimy przechodzić na Web Archive);
  • Rankingi witryny (Alexa czy wskaźniki SEMrush);
  • Ilość zaindeksowanych podstron w Google i innych wyszukiwarkach (dzięki czemu nie będziemy musieli używać komendy site: w Google);

Poza podstawowymi funkcjonalnościami Seo Quake serwuje nam również własny audyt SEO, z którego możemy wyciągnąć podstawowe informacje na temat optymalizacji witryny (m.in. optymalne meta tytuły i meta opisy, alty w obrazkach, ilość nagłówków, dane strukturalne, AMP, podpięty Google Analytics i inne). Również dzięki SQ możemy sprawdzić wszystkie linki wychodzące oraz przychodzące w czytelnej tabeli.

Często korzysta się tu także z narzędzia do badania nasycenia słowami kluczowymi. To ważny wskaźnik dla sprawdzenia i dostosowania contentu do proponowanych (lub już pozycjonowanych) słów kluczowych.

ANSWER THE PUBLIC

ATP to niezwykle proste narzędzie do pokazania sugestii związanych z wybraną frazą kluczową. Idealnie sprawdza się ono przy tworzeniu strategii działania na bloga lub stronę. Dzięki dziadkowi z Answer the Public możemy:

  • stworzyć listę tematów do bloga;
  • rozwinąć nasz seo-content o nowe pochodne frazy;
  • rozwinąć treść na stronie powiązaną lub alternatywną dla trudniejszych fraz;
  • badać powiązania pomiędzy wybranymi frazami.

Narzędzie to może być dużym wsparciem dla naszej analizy SEO, gdyż jesteśmy w stanie dzięki niemu stworzyć strategię contentu na stronie oraz dodatkowo dobrać kilka ciekawych fraz kluczowych.

PLANNER SŁÓW KLUCZOWYCH

Planner słów kluczowych dla analizy SEO? Po co z tego korzystać skoro w sieci mamy tyle różnego typu narzędzi? Ja jednak zawsze staram się używać plannera przy analizie witryny. Pomaga mi on w badaniu wybranych przeze mnie fraz kluczowych. Mało tego – używam starej wersji Googlowskiego narzędzia.

Co to mi daje? W zasadzie jedynie pogląd średniej liczby wyszukiwań danej frazy. Stary planner nie uwzględnia w tym widoku konkurencyjności czy CPC. Mimo to uważam, że w tym przypadku lepiej sprawdzić samą ilość wyszukiwań i ewentualnie ręcznie sprawdzić w wyszukiwarce co rankuje pod tą frazą i jaka jest przy tym zapytaniu konkurencja. Dla postępowców złym rozwiązaniem nie będzie korzystanie z nowego plannera. Ja jednak jako tradycjonalista z zasadami używam poczciwego staruszka. Dane odnośnie wyszukiwań dla sprawnego seowca czy handlowca to bardzo ważny wskaźnik.

LIGHTHOUSE

Lighthouse to wtyczka do Google Chrome, która bada nam stronę pod względem wielu wskaźników. Jest ona o tyle rozbudowana, że poza czynnikami SEO pod uwagę bierze również wiele innych kwestii. Latarnia morska to oficjalna wtyczka Google, dzięki której sprawdzimy:

  • Performance – wydajność (szybkość ładowania poszczególnych skryptów, optymalizacja kodu)
  • Progressive Web App – zgodność witryny z wymogami PWA (progresywne aplikacje sieciowe – serwis ma zachowywać się jak aplikacja);
  • Accessibility – użyteczność i dostępność strony (kolorystyka, tytuły sekcji, struktura strony czy rozmieszczenie treści);
  • Best practices – najlepsze praktyki związane z projektowaniem strony  i zwiększaniem jej widoczności (SSL itp.)
  • SEO – coś, o czym już dużo mówiliśmy tutaj.

Ligthouse to świetne narzędzie nie tylko dla pozycjonerów, ale także dla grafików, web deweloperów, marketingowców, UX-owców czy handlowców. Narzędzie to jest dość rozbudowane lecz nie ma w sobie jakiś odkrywczych rzeczy. Warto jednak pamiętać, że to oficjalny produkt ze stajni Google.

PINGDOM

Pingdom to narzędzie do analizy wydajności witryn. Sam z niego rzadko korzystam, ale i tak uważam, że jest to narzędzie niezwykle przydatne. Jeżeli spojrzymy na jego funkcjonalności to w dużym skrócie bada on:

  • testy wydajności strony,
  • badanie DNS,
  • PING i tracerout.

Jeżeli chodzi o to narzędzie to uważam je za ciekawą alternatywę dla kilku podobnych. Kiedyś spotkałem się ze stwierdzeniem, że to taki rozbudowany Page Speed. Badania za pomocą Pingdoma powinny być zawsze przeprowadzane na jednym z pierwszych etapów wdrażania działań SEO.

SITELINER

To taki „Copy Scape” do przeszukiwania duplikacji treści na stronie. Analizuje on całą witrynę w poszukiwaniu właśnie duplicate content. SiteLiner daje też możliwość do sprawdzenia powtarzających się fragmentów strony.

SiteLiner to narzędzie poglądowe. Moim zdaniem jednak pokazuje wprost jaka na stronie istniała polityka treści. Duży duplicate powinien zawsze być wskaźnikiem alarmującym, że coś może być nie tak z daną stroną.

INNE NARZĘDZIA PRZYDATNE DO ANALIZY SEO

Powyżej wymieniłem narzędzia na start, czyli takie, co do których jestem przekonany. Nie są to jednak wszystkie, których używa się na co dzień w SEO na świecie. Nie wymieniłem chociażby znanego i lubianego Screaming Froga czy SEO Visual Studio. Uznałem jednak, że opiszę narzędzia najprostsze i najbardziej praktyczne. Doświadczenie mnie nauczyło, że w kwestiach związanych z branżą SEO nie ma czegoś takiego jak zamknięty katalog pojęć, narzędzi czy metod. Uważam jednak, że to właśnie doświadczenie i zmysł SEO jest najlepszym programem do analizy SEO. Jeżeli tego nie mamy, to nie zawojujemy wiele w rzeczywistości SEO.

Komentarze (0)

Treść komentarza

Treść komentarza
Imię E-mail WWW